Po analizach, niekoniecznie prawidłowych (i dlatego proszę o ocenę) doszedłem do takiego oto planu żywieniowego: 1 - sniadanie 7:10 - 3 kromki chleba pełnoziarnistego WASA - 3 plasterki wędliny lub sera w zależności od dnia - banan // jabłko // kiwi // grapefruit (jeden z tych owoców) - szklanka czerwonej herbaty 2 - drugie sniadanie 10:35 - [...]
michę u Ciebie tak widzę: 1. owsiane 50-70g rodzyny/morele suszone 30g whey 50g jabłko 2. WASA Żytnie 5chlebków jakieś biało - może ser żółty? sporo fatu ma do tego i już bez oliwy się obędzie. pomidor, ogórek 3. Przed tren mięcho 200-250g makaron/ryż 50-70g 4.zaraz po treningu 50g wheya + jabłko 5. jak przed tren+warzywa 6. twaróg/albo 5 całych [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Hej hej Nic nie wstawiam ostatnio, ponieważ dopadła mnie choroba, a przy aktualnym planie dnia nawet na wrzucenie diety nie mam chwili }:-(( %-) W tym tygodniu treningi tylko 2x. Dzisiaj poszły nogi. Chyba zaczęło mnie grzać na treningu, bo spociłam się jeszcze przed rozgrzewką %-) Oby do poniedziałku było po wszystkim :) DÓŁ 1 1. Przysiad na [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Ups, myślałam, że wstawiłam wypiskę z pierwszego treningu w nowym roku.. %-) Nieważne, były nogi, kilka treningów do dzisiaj też się odbyło Aktualnie wychodzę pooooowooooli z choroby. W sumie to dalej jestem chora, dzisiaj tylko poczułam się lepiej to poleciałam na trening i myślę, że wypociłam co siedziało w środku i jutro będzie lepiej. [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Tak, Szymonku, rafaello :-D 23.1.2017 DT Hej hej Dzisiaj dzień wariata, czyli od punktu A do punktu B. W końcu trening. I tu powiem wam, że jestem jednocześnie wkurzona (chociaż to chyba mało powiedziane?) i szczęśliwa. Ale o co chodzi Robię sobie spokojnie martwy ciąg. Zaczęłam serię, podnoszę sztangę i podchodzi pewna dziewczyna (chyba mnie [...]
Mroźny dziś był dzień:) obudziłem się to było -22. No ale gdy wychodziłem biegać to temperatura podniosła się do -17:) ubrałem się ciepło i trening się udał:) Trening: Dziś były podbiegi, 6 x 150m, czasów dokładnie nie pamiętam (oj ta skleroza) następnym razem zanotuje zaraz po powrocie z treningu. Ale troszkę powyżej 30s A przed kolacją 3 dzień [...]
Tommo - ale nie powiedziałbym żeby po tym np lepiej się biegało:) 31.03.2011 Jadłospis: I - owsianka (płatki górskie) na mleku 0,5 %; 2 bułeczki maślane - 8.30 II - jabłko, jakiś sok marchwiowy - 11.15 III - królik w warzywach i śliwkach, 100 g kaszy gryczanej - 13.30 IV - serek wiejski, 6 mandarynek - 16.10 V - 5 kanapek - ciemne pieczywo, [...]
Dzień 7 Dzisiejszy dzień to takie opierniczanie się - klasyczne LB. Rano kościół, potem trochę w domu, przejechałem się na lokalny festyn (liczyłem na jakąś karkówę, ale jak zobaczyłem to mi się odechciało %-) ). Po południu czas zabrać się za naukę: w tym tygodniu będą dwa kolosy i egzamin (jeden z trzech mozliwych terminów - chyba spróbuję [...]
Dzień 8 Dziś mija tydzień dziennika ;-) Mimo początkowych obaw, nie załuję, że go założyłem - naprawdę motywuje i uczy :-)) Dzisiejszy dzień wyszedł trochę luźniejszy. A to dlatego, że byłem na wizycie kontrolnej u nefrologa. Wyniki wyszły OK. TRENING 1. Przysiady: 30 kg (x12)/ 32 kg (x12)/ 34 kg (x12)/ 36 kg (x12)/ 38 kg (x12)/ 40 kg (x12) 2. [...]
Jeżeli masz schematyczne posiłki. Tak jak rano wstajesz i myjesz zęby, tak mniej więcej masz podobnie schematyczne posiłki. Jeżeli non stop jesz jabłko po drugim śniadaniu, to masz powtarzalność ;-) Lepiej nauczyć się jadać owoce rano i po treningu, ale też nie ma co przesadzać. Jest to tylko jeden z wielu równie ważnych elementów układanki zwanej [...]
Dzień 35 Dziś dzień w miarę luźny. Standardowa, nieco leniwa niedziela ;-) Trening zrobiony nieco wcześniej niż zwykle. Poszedł całkiem w porządku. Jutro przedostatni egzamin, w czwartek ostatni i mam nareszcie wakacje ;-) Na treningu oczywiście zrobiłem filmiki, ale... oczywiście złośliwość rzeczy martwych dała o sobie znać. Od ostatniej [...]
W tym momencie o łokciu to już zapomniałem, bo w sumie poza treningiem to mi nie przeszkadza... O wiele gorzej z kolanem. Nie wiem, czy naderwałem więzadło, coś zrobiłem z łąkotką, rzepka przeskoczyła... Nie mam pojęcia. Ale boli teraz jak cholera, nawet brałem jakieś tabletki przeciwbólowe... Do ortopedy (prywatnie) wybieram się we wtorek. Mam [...]
Ogólnie fajna sprawa - minus taki, że produkty ograniczone, ale możliwe, że i kwestia taka, że wrąbałem to wszystko w 3h ? Nadmiar białka poczułem lekką rewolucją. Potem zobaczyłem jabłko w lodówce - średniej wielkości (120g), zimne, zielone - moje ulubione - i mimo, że to był "jedyny wungiel" to myślałem, że jelita mi rozsadzi (póki nie [...]
REDUKCJA Siemaneczko. Dziś dzień wyjątkowo fajny. Co prawda z początku ciężki bo ustawiliśmy się ja, kamyk (ten doyebany), jego dziewczyna i nasz kumpel Mati (z którym się w końcu pogodziłem po mojej trenowej agresji %-) ) dopiero na 18.00 na trening. Ale dotrwałem. Sił mało na treningu, ale zarówno kamyk ładnie dociął jak i mnie pochwalili, że [...]
REDUKCJA TYDZIEN 2/5 Dzień nietreningowy. Czułem się jak g****. Byłem niewyspany i totalnie bez życia, więc odpuściłem by nie robić treningu z dupy. Zrobię jutro przed uczelnią, w czwartek lub środę, piątek i sobotę. Ogólnie samopoczucie w dupie samo z siebie do tego oczywiście sprawa z kotem. Nie wiem, może inni podchodzą do kwestii zwierząt, że [...]